PORCJA TRZECIA.
18.
Jeżeli w jakimś krótkim Iku zobaczycie tę vlepkę, to możecie mieć pewność, że wtedy, gdy ją
vlepiałem, autobus ten jeździł jako "107". Po prostu tylko w "107" ją vlepiam.
[Ika rysowałem SAM!]
19.
Skoro elektronika może być cyfrowa, to chyba vlepka również. Z cyfrą. Zaprezentowane wersje
razem tworzą moją kultową linię (zgadnijcie jaką, he, he...).
20.
Yeah! To chyba jedna z moich najlepszych vlepek (skromność przede wszystkim). "Czesław" stał się
początkiem tym samym całej seryjki "Kierowcy Warszawscy".
[Czesław pochodzi z "Małego Sprytka" aut. Tom&Janry]
21.
Drugi kierowca przyszedł mi do głowy, gdy widziałem ten nieszczęsny napis "Borygo" z przodu
Ikarusa. Sam Ik taki skacowany za rzezanie moich vlepek (wafelki "Waltera" szły jak burza).
[Roman pochodzi z tego samego komiksu, co Czesław]
22.
To jest właśnie kierowca w stylu "na czole sobie nalep". Pierwotnie jeździł na linii 402,
ale ta zmutowała na 307.
["Gross Point" nr.12, rys. Joe Staton]
23.
Sympatyczny kierowca dla miłych ludzi. Nic, tylko jechać. Zwłaszcza, że jako "516" stosunkowo
rzadko można spotkać Ikiego. Znacznie częściej jednak Jelcza (jak to dobrze, że nie Neoplana,
bo wtedy dopiero byłbym smutny).
[Janusz Christa (tak, tak!), "Kajtek i Koko - Chybiony strzał"]
24.
To moja ulubiona vlepka. Nie przeszkadza mi nawet to, że wszystki blondynki (to stan umysłu,
niezależny od koloru włosów) reagują jednakowo: "Jaki on ŚŁODKI I ŚLIĆNY!". W każdym razie
mój "Mangabus" jest i tak bardziej kawaii od "Blondynki" (model 35).
Text pozornie bezsensowny, ale po prostu musiałem go tu umieścić. Wersja nocna jako bonus,
pozostałe wersje (szczytowa podmiejska, przyśpieszona i ekspresowa) różnią się tylko kolorami
i numerem linii.
[Mangabusa też rysowałem SAM!]
<<Poprzednia Porcja Do
Strony Głównej Następna Porcja>>