Site hosted by Angelfire.com: Build your free website today!

Jak to się zaczęło?

Wszystko rozpoczęło się odkąd wybrałam się na siłownię. Najpierw chciałam iść tam ujędrnić ciało. Nie musiałam tracić na wadze, ponieważ wiedziałam,że nie mam z czego. Wszystko jednak ulegało sukcesywnej zmianie. Najpierw ćwiczyłam 2 razy w tygodniu. Szybko zwróciłam uwagę na pierwsze zmiany, ponieważ ćwiczyłam bardzo czynnie. Najpierw godzina  na bieżni  a następnie ćwiczenia siłowe. Początkowo nie umiałam wytrzymać z bólu, jaki budziły mi zakwaszone mięśnie, jednak nie trwało to dłużej niż dwa tygodnie. Po półtorej miesiąca zwiększyłam ilość treningów do czterech tygodniowo. Coraz więcej biegałam i coraz więcej ćwiczyłam. Przyjaciele mówili mi, żebym tylko nie nadwyrężyła się. Wtedy zaczęło toczyć się ze mną coś niewłaściwego. Nie widziałam  już udanych zmian, a wręcz dostrzegałam zmiany na gorsze. Byłam utwierdzona w tym, że zamiast chudnąć zaczęłam tyć. Nie mogłam się z tym pogodzić i następnym krokiem po zwiększeniu ilości treningów było przejście na restrykcyjną dietę. Polegała ona na zjadaniu co najwyżej 800 kalorii dziennie. Piłam przy tym całe mnóstwo wody, żeby mieć siłę na treningi, które przeprowadzałam już wtedy 6 razy w tygodniu. Moje życie skupiło się na posturze i na tym, że zaczęłam czuć się okropnie. Po 4 miesiącach zainterweniował instruktor, który pracuje na siłowni. Zdał sobie sprawę, że podczas biegu uginały się pode mną nogi. Wtedy zdałam sobie sprawę, że mam ze sobą kłopot. Mężczyzna wytłumaczył mi i dał mi wizytówkę lekarza psychiatry. Nie chciałam leczyć się psychiatrycznie. Nie zauważałam ku temu powodów jednak po dłuższej namowie i groźbie trenera, że więcej nie wpuści mnie na siłownie jeśli się nie zobaczę z specjalistą psychiatrą. Przekonałam sie i poszłam na wizytę. Pierwsze spotkanie było bardzo kłopotliwe jednak chciałam wyjaśnić dokładnie jak to się wszystko zaczęło. Psychiatra udzielił mi informacji, że najprawdopodobniej dążenie do ideału zaburzyło mój dobry obraz  siebie. Po kilku widzeniach z specjalistą psychiatrą zdecydowałam się zrezygnować z siłowni i stopniowo zaczęłam jeść bardziej kaloryczne produkty. Mam nadzieję, że kiedyś znów spojrzę na siebie odpowiednimi oczami i będę zadowolona ze swojego wyglądu.