Kopalnie granitu to przeszkoda?

Od niejakiego czasu interesuję się ekologią i skrupulatniej przypatruję się wszystkiemu, co się wokół mnie dzieje.

W naszym państwie wbrew rzeczywistemu prawu, które ma znaczenie czasem wyłącznie na papierze, dużo rzeczy w praktyce powszechnej zadaje kłam temu na każdym kroku, powodując rozdźwięk pomiędzy prawem a praktyką - ochrona natury jest u nas aktywna często wyłącznie w sferze prawa, którego w realnym świecie zwykle nie respektujemy, przez co natura jest często poważnie zagrożona i wymaga troski poszczególnych obywateli.

Można przynajmniej zainteresować się tematem kopalni, bo np. kopalnie granitu to źródło zagrożeń, jakie mogą być nieznośne dla całej okolicy. I to nie tylko wówczas, kiedy te kopalnie czynnie funkcjonują, ale także wtedy, kiedy są już zamknięte i nic już się z nich nie wydobywa. Kopalnie piachu mogą również wytworzyć spore spustoszenie w najbliższym sąsiedztwie – pracujące kopalnie wytwarzają poważny hałas i zanieczyszczenie środowiska, dodatkowo kolejki ciężarówek blokują ruch i są zagrożeniem na drogach. Wydaje się jednak, że taka kopalnia gliny może niejednokrotnie być nieoczekiwanym skarbem, lecz tylko wówczas, kiedy zostaje zatopiona, a w jej miejscu powstaje sztuczny zbiornik wody, jaki zapewnia sporo zabawy lokalnym mieszkańcom. Taki akwen wodny pozwala na aktywne spędzanie czasu w jego obrębie, choć warto mieć na uwadze, że z przyczyny zatrważającej głębokości trzeba wykazywać się tam szczególną rozwagą.

Ponadto po zalaniu kopalnie żwiru to i inne możliwości. Kopalnie są często miejscem odwiedzin amatorskich grup nurków czy żeglarzy i stają się rekreacyjną atrakcją. Zalane wodą kopalnie nie przerażają już chociaż swoją pustką, a dla niewtajemniczonych wyglądają jak prawdziwy zbiornik wodny.