Już wolę bajki w Internecie!

Dawniej przebywanie samemu z młodszą siostrą musiało być łatwiejsze – w telewizji dominowały bajki, które bawiły dzieci. Nie były zbiorem błyskających scen i przekrzykujących się wzajemnie postaci. Można było oglądać – zarówno dorośli, jak i najmłodsi, a częstokroć i dzieci, i dorośli równocześnie. A teraz? Dzisiaj pozostają darmowe bajki w Internecie, gdyż te telewizyjne dawno temu przestały się do czegokolwiek nadawać. Na nieszczęście ci, którzy rozstrzygają o ramówce telewizji, bardzo słabo znają się na rzeczy i na gustach Polaków. A jeżeli na domiar złego dochodzą do fałszywego założenia, iż to się opłaca (wszakże Polacy oglądają – owszem, ale co innego do kata mają oglądać, jeżeli nic innego nie ma?!), to katastrofa zbiera coraz większe żniwa. Szkoda tylko, że naczelnikom TVP nie przeszkadzały de facto stale opadające przychody z abonamentu – miast poszukać przyczyny, dlaczego Polacy nie planują płacić, ci wypatrują jedynie kolejnych sposobów uzyskania złudnych należności. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko wywalić telewizor z balkonu, po tym jak rząd posunął się nawet do tego, żeby... LISTONOSZOM pozwolić na „kontrolę”, czy aby przypadkiem ktoś z żyjących w jego rejonie nie posiada odbiornika, a nie uiszcza odpłatności. Kpina!!! W związku z tym im szybciej cała telewizja publiczna runie na twarz, tym lepiej. Prędzej zaczniemy oglądać bajki w internecie, prędzej seriale online – a ich oferta, gdy administratorzy stron zobaczą, że nadszedł ich czas, mimo że w tym momencie i tak całkiem dobra, ulegnie prawdopodobnie dalej idącej poprawie. Obym nie musiała za długo z tym czekać.